Pod wulkanem – film Damiana Kocura z 2024 roku
Pod wulkanem to polski dramat z 2024 roku w reżyserii Damiana Kocura, który od razu zdobył uznanie w środowisku filmowym, będąc wybranym jako polski kandydat do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy na 97. ceremonii rozdania nagród Akademii. Premiera filmu odbyła się 8 września 2024 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto, co tylko potwierdziło jego międzynarodowy potencjał. Reżyserowi udało się stworzyć pełen emocji obraz, który porusza najbardziej aktualne i bolesne problemy współczesnego świata.
Główna fabuła filmu skupia się na ukraińskiej rodzinie, która podczas wakacji na Teneryfie dowiaduje się, że nie może wrócić do ojczyzny z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ta dramatyczna sytuacja jest punktem wyjścia do refleksji nad egzystencjalnym pytaniem o miejsce w świecie, który wydaje się być w ciągłym chaosie.
Damian Kocur – reżyser i współscenarzysta, wspólnie z Martą Konarzewską – stworzył niezwykle intymny i osobisty film, który jednocześnie odzwierciedla szeroki kontekst społeczno-polityczny. W swoim dziele Kocur pokazuje emocjonalne i psychologiczne aspekty życia ludzi, którzy nagle zostają odcięci od swojego domu i zmuszeni są stawić czoła nowej rzeczywistości, w której nie ma miejsca na powrót do normalności. Pod wulkanem to dzieło, które nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak trauma wojny, emigracja i samotność.
W filmie pojawia się imponująca obsada aktorska, z której każda postać wnosi coś wyjątkowego do opowieści.
Sofiia Berezovska wciela się w rolę Sofii Kovalenko, 16-letniej dziewczyny, która musi zmierzyć się nie tylko z trudną sytuacją geopolityczną, ale również z osobistymi problemami dorastania w nowej rzeczywistości. Jej postać to pełna sprzeczności młoda kobieta – z jednej strony jeszcze dziecko, a z drugiej zmuszona do szybkiego dorosłości pod wpływem zewnętrznych wydarzeń. Berezovska doskonale oddaje złożoność emocji swojej bohaterki, której życie nagle wywraca się do góry nogami.
Roman Lutskyi gra Romana Kovalenkę, ojca Sofii. To postać, która musi stawić czoła nie tylko nowym wyzwaniom jako głowa rodziny, ale również własnym lękom i niepewnościom. Roman to mężczyzna, który wydaje się być filarem dla swoich bliskich, ale w głębi duszy również przeżywa dramat związany z utratą domu i przyszłości, której nie potrafi przewidzieć. Lutskyi z dużą subtelnością ukazuje rozdarcie swojego bohatera, balansując między siłą a bezradnością.
Anastasiia Karpenko wciela się w postać Anastasi Kovalenko, macochy Sofii. Jej relacja z pasierbicą to jeden z bardziej skomplikowanych wątków filmu. Karpenko przedstawia swoją postać jako kobietę, która z jednej strony stara się znaleźć swoje miejsce w nowej rodzinie, a z drugiej sama boryka się z uczuciem zagubienia i obcości. Jej zmagania z własnymi emocjami są pokazane z dużą dozą empatii, a aktorka zdołała stworzyć postać wielowymiarową, pełną niuansów i sprzeczności.
Najmłodszy członek rodziny, Fedir Pugachov, gra Fedira Kovalenkę, młodszego brata Sofii. Choć jego rola wydaje się mniej centralna, to właśnie przez jego oczy widzowie mogą dostrzec, jak traumatyczne wydarzenia wpływają na najmłodszych. Pugachov ukazuje dziecięcą niewinność, ale także poczucie zagrożenia i niepewności, które przenika jego postać. Jego gra aktorska dodaje filmowi dodatkowego wymiaru emocjonalnego.
Pod wulkanem nie tylko porusza temat wojny, ale również przygląda się złożonym relacjom rodzinnym i społecznym, jakie kształtują się w ekstremalnych warunkach. W tle tej opowieści widzimy majestatyczne krajobrazy Teneryfy, które kontrastują z wewnętrznymi rozterkami bohaterów. Kameralna atmosfera filmu, podkreślona przez znakomitą pracę kamery Nikity Kuzmenki, daje widzowi poczucie intymności, niemal jakby sam był uczestnikiem wydarzeń. Wiele scen nakręcono przy naturalnym świetle, co dodaje im realizmu i surowości.
Montaż filmu, za który odpowiada Alan Zejer, jest nieinwazyjny, ale precyzyjny. Dzięki temu widzowie mogą w pełni skupić się na emocjach bohaterów, bez zbędnych rozpraszaczy. Muzyka, która pojawia się w kluczowych momentach, została subtelnie wkomponowana w narrację, nie dominując, ale uzupełniając historię.
Film Pod wulkanem spotkał się z ciepłym przyjęciem krytyków. Jared Mobarak z The Film Stage ocenił go na B+, podkreślając, że Damian Kocur doskonale oddał poczucie zawieszenia między przetrwaniem a bezsilnością w obliczu globalnej katastrofy. Z kolei David Katz z Cineuropa opisał film jako „hipnotyczny” i docenił jego niebanalny sposób opowiadania o ludzkiej samotności w miejskim krajobrazie.
To dzieło pełne subtelnych odniesień, zarówno wizualnych, jak i emocjonalnych, które skłania do refleksji nad współczesnym światem, rozdartym między nadzieją a rozpaczą.