To będzie niesamowita noc! Na dwóch scenach imprezy pod szyldem "Silesian Noise" naprzemiennie wystąpi aż sześć zespołów: Mastodon, Ministry, Obituary, Kylesa, Between the Buried and Me oraz Owls Woods Graves!
Doskonale wiecie, że w kategorii najbardziej jaskiniowych i grooviastych deathmetalowych riffów nie ma mocnych na Obituary. Te śmiercionośne numery są absolutnym gatunkowym elementarzem. Bez nich nie byłoby metalu śmierci w znanej nam formie. Wrócili po ośmiu latach przerwy w 2024 roku i są gotowi zwalić tonę gruzu. Kylesa to jedna z najlepszych rzeczy, jakie ma do zaoferowaniu świat sludge’u – tutaj w mocno brawurowej, wręcz psychodelicznej formie. Black metal i punk – oto Owls Woods Graves. Antychrześcijańscy chuligani z Krakowa zabiorą nas do świata garażowej surowizny na tle leśnych zjaw, d-beatu i agresji rozkręconej na pełną skalę.
Jak zostać metalową gwiazdą? Pośród wielu czynników trzeba być utalentowanym i innym niż wszyscy. Mastodon idealnie odhacza oba podpunkty. Talent do zawiłych kompozycji to ich specjalność, a osobliwy, niepodrabialny styl jest ich wizytówką od początku.
„Nie uważam się za muzyka, lecz fotografa. Wędruję sobie i uwieczniam społeczeństwo” – twierdzi Al Jourgensen, lecz jest muzykiem. I to świetnym. Takim, który nadał industrial metalowi masę gniewu i wciąż obdziela tym gniewem świat.
„Chopped in half / Feel the blood spill from your mouth” – ten i tona innych deathmetalowych hitów Obituary genialnie zniosła próbę czasu. Nowsze płyty kwintetu zresztą też. To gatunkowy monolit – groove, śmiercionośne riffy, zero nudy.
Trudno było w latach dwutysięcznych o równie gniotącą muzykę jak Kylesa. Ich natchniony stonerem sludge dosłownie miażdżył, ale prócz ciężaru operował też ambitnymi aranżacjami i kwaskowatym, gęstym od psychodelii charakterem.
Potrafią być dziwni, dysponują wirtuozerskimi zdolnościami instrumentalnymi, a wściekły metalcore łączą z pełnym ciężaru prog metalem i wszystkim dookoła. Between the Buried and Me to już klasycy.
„Idzie diabeł, idzie diabeł” – a my razem z nim, prosto w ciemny las! Punkowo chamski black metal Owls Woods Graves zmiecie was w pył. Przy tak skocznych i mrocznych hitach nie da się stać w miejscu.